|
Dan Heath: „Upstream”Tytułowy “Upstream” to po prostu modelu działań, których celem jest zapobieganie problemom, jeszcze zanim one wystąpią, albo systematyczne zmniejszanie szkód wyrządzanych przez te problemy.Współczesny menedżer i lider musi działać proaktywnie, stosując model Upstream. Pomoże mu w tym siedem następujących pytań:
|
Richard E. Nisbett: “Mindware: narzędzia skutecznego myślenia”
|
|
Peter Hollins: "30 modeli mentalnych"Modele mentalne, rozumiane jako: obrazy, założenia, przekonania, stereotypy, które tkwią w naszym umyśle i za pomocą których interpretujemy samych siebie, innych oraz otaczający nas świat, to jeden z tematów mających bardzo istotny wpływ na to, jak działamy, jak interpretujemy samych siebie, innych oraz otaczający nas świat. Na początku 2022 roku napisałem nawet felieton do magazynu Strefa PMI „Błędne modele mentalne” dotyczący takich błędnych, choć powszechnie stosowanych przez menedżerów, modeli. Gdy więc zobaczyłem książkę pod tytułem „30 modeli mentalnych”, natychmiast zabrałem się do jej czytania i studiowania. Szybko też odkryłem, że właściwszy tytuł książki, to fragment jej angielskiego podtytułu, tj. „30 Thinking Tools”, czyli narzędzi myślowych. Bo książka opisuje pogrupowane w 5 rozdziałów właśnie takie narzędzia, ułatwiające wnikliwe, eliminujące lub ograniczające błędy myślowe. Znajdziecie wśród nich takie znane i – chyba - powszechnie stosowane, jak: zajmij się tym co ważne, odsuń na bok to, co pilne znany jako zasada Eisenhowera), ignoruj czarne łabędzie, czy prawo Murphy’ego. Ale także: metodę SCAMPER, prawo Sturgeona, czy unikaj bezpośrednich celów, których pewnie podobnie, jak ja nie znałeś. Przeczytanie książki to jedno. Przemyślenie opisanych narzędzi i ich stosowanie w życiu codziennym to drugie. Wymaga to całkiem sporo wysiłku. Na podstawie swoich doświadczeń mogę powiedzieć: warto zrobić i jedno i drugie. |
|
David Kadavy: "Metoda ZETTELKASTEN"Tajemniczy ZETTELKASTEN w tytule to po prostu … pudełeczko za karteczkami – w języku niemieckim. Czyli stara, stosowana jeszcze przed epoką komputerów - metoda sporządzania notatek, tyle, że przeniesiona w świat cyfrowy. Spytacie: a po co? Odpowiedź jest prosta: by „przedłużyć głowę”, by – jak głosi polski podtytuł książeczki „zwiększyć energię Twojego umysłu”. Czyli by pracować efektywniej, by lepiej panować nad coraz większymi zbiorami informacji. A jak? Nie odpowiem na to pytanie, lecz zaproszę do lektury tej cieniutkiej -79 stron – książeczki. Dla mnie najbardziej przydatne było poznanie schematu pracy Zettelkasten oraz wskazówki dotyczące pytania: jak czytać?, a także wybór słów kluczowych/tagów. Nieduży wysiłek przy lekturze, a potencjalnie naprawdę duże korzyści później. Polecam. |