7-my Kongres PMI Poland zakończony. A działo się naprawdę i dużo i – co najważniejsze – ciekawie i inspirująco. I o ile w pierwszej relacji z Kongresu pisałem o Konkursie Projekt Roku 2011 oraz o wycieczce po Stadionie Narodowym, to teraz parę słów o najciekawszych – moim zdaniem – wystąpieniach na Kongresie.
Naprawdę rewelacyjne, zarówno co do treści, jak i formy było
kończące kongres wystąpienie Jamesa Kane pt. „The Loyalty switch: How to make anyone loyal to you, your organization, or your project”. James jest uznawany za jednego z czołowych badaczy i konsultantów zagadnienia lojalności oraz roli jaką odgrywa ona w relacjach między ludźmi oraz w tworzonych przez ludzi społecznościach. W swojej pracy naukowca łączy business, naukę o mózgu oraz psychologię behavioralną.
Wg Jamesa lojalność jest odrębnym obszarem nauki. A jej główne składowe to: zaufanie (trust), przynależność (belonging) oraz cel (purpose). W swojej prezentacji zwrócił uwagę na różnice miedzy satysfakcją (to kot jest usatysfakcjonowany), a lojalnością (oczywiście pies jest jej najlepszym przykładem). Satysfakcja to nastrój, humor (angielski: mood), natomiast lojalność to zachowanie: „Ja to zrobię; ja to zrobię dla Ciebie” oraz kwestia „co oni mogą zrobić dla Ciebie”. A dlaczego lojalność jest tak ważna i w projektach i w innych relacjach miedzy ludźmi? Jest ona najwyższym poziomem w relacjach miedzy ludźmi, powyżej poziomem antagonistycznym, transakcyjnym („firma mi płaci, więc ja pracuję do 17-tej”), predyspozycyjnym („jestem zadowolony z relacji z Tobą, dopóki nie zmienisz reguł gry”). A naprawdę kluczowa kwestia, to jak lojalność przekłada się na relacje, czy to w grupie (zespole projektowym), czy w biznesie. Jednym z najlepszych przykładów pozyskiwania lojalności w wirtualnym świecie jest … Amazon. Realizuje on w praktyce trzy kroki o których mówił James: poznanie (ang. recognition) indywidualnych klientów, wgląd/intuicja (ang. insight), czyli swego rodzaju wizja, lub niesamowity pomysł (w tym przypadku na wirtualną księgarnię) oraz pro aktywność (ang. proactivity), czyli proponowania innych książek, którymi kupujący może być zainteresowany.
Punktem startowym do pozyskania lojalności innych jest jednak otwarcie się na innych oraz udostępnienie (ang. share) informacji o sobie, swoich zainteresowaniach, czy pasjach. M.in. po to, by znaleźć to coś wspólnego, z czym identyfikuje się – na przykład w świecie projektów - Twój zespół.
A jak pozyskiwać lojalność James Kane pokazał w finalnej części prezentacji, kiedy to przy dźwiękach piosenki Stinga „Every breathe you take” pokazał zdobyte informacje o niektórych uczestnikach kongresu, z imienia i nazwiska.
Jedna z najlepszych prezentacji, w jakiej kiedykolwiek uczestniczyłem! Zajrzyjcie na http://jameskane.com/speaker/ by zobaczyć fragment wystąpienia Jamesa na ten temat, ale z innej konferencji.
Równie pasjonujące było wystąpienie Aileen Ellis „Plan the relationship: how to better understand ourselves and others to build successful relationship”. Zaproponowała ona, by do budowania lepszych relacji między ludźmi wykorzystać Relationship Awareness Theory, opracowaną przez dr Eliasa H.Portera. Jej podstawą jest stwierdzenie, że zachowania i motywacje ludzi wynikają z ich wewnętrznych motywów i potrzeb, które natomiast związane są z określonymi typami osobowości. Wg tego podejścia wyróżnić można siedem typów osobowości, identyfikowanych kolorami lub ich kombinacją. I tak na przykład typ niebieski charakteryzuje troska o innych i dbałość o relacje, a typ czerwony orientacja na realizację zadań i osiąganie rezultatów. Teoria ta identyfikuje jeszcze typ zielony, hub (czyli mieszankę typów: niebieskiego, czerwonego i zielonego) oraz trzy typu „dwu-kolorowe” (czerwono-niebieski, czerwono-zielony i niebiesko-zielony). Istotne wyjaśnienie: tak naprawdę powinniśmy mówić nie o typie „czerwonym”, „zielonym” tylko o czerwieńszym”, „zieleńszym”, gdyż w rzeczywistości nie istnieje „czysty”, 100 %-owy typ określonego koloru.
Teoria teorią, ale czy da się ona zastosować w praktyce i jak? I właśnie praktyczne zastosowanie tej „palety kolorów” było jeszcze ciekawszym fragmentem wystąpienia Aileen. Po pierwsze powinniśmy rozpoznać swój typ, swój kolor i związane z nim motywacje i zachowania. Po drugie warto i trzeba nauczyć się „pożyczania” innych kolorów, tak by móc wobec świata i rozmówców prezentować się „wielo-barwnie”. I trzeba wreszcie umieć rozpoznać „kolor” swojego rozmówcy lub partnera i jego motywacje i zachowania związane z tym kolorem. Bardzo ważne jest dla właściwych relacji zrozumienie motywacji innych ludzi oraz zrozumienie własnych – najczęściej zupełnie innych – motywacji.
Spróbujcie na przykład zastanowić się – tak jak robiliśmy to w trakcie prezentacji – w jaki sposób osoba „bardziej czerwona” (a więc zorientowana na rezultaty) może wpłynąć na osobę „zieleńszą” (która zawsze dąży do bardzo, bardzo wnikliwego przemyślenia zagadnienia przed którym stoi). Bardzo obrazowym przykładem tytułowego planowania relacji (oczywiście po rozpoznaniu „koloru” osoby, z którą chce się nawiązać relację) była opowieść Aileen o tym jak poznała i zaprzyjaźniła się z właścicielem wydawnictwa, które wydało jej książkę na ten właśnie temat, a które wcześniej (podobnie, jak 17 innych wydawnictw) odrzuciło propozycję tej samej książki.
Chce wiedzieć więcej? Zajrzyjcie do książki „Charting Your Course for Effective Communication: SDI in Communication” (http://www.amazon.co.uk/Charting-Your-Course-Effective-Communication/dp/1932627049/ref=sr_1_6?s=books&ie=UTF8&qid=1352987705&sr=1-6
I parę zdań o kolejnej inspirującej i życiowo-projektowo mądrej prezentacji. Tytuł wystąpienia Ricka Morrisa brzmiał „ Making Emotional Conversations Unemotional”. Emocjonalne rozmowy znamy wszyscy żyjący w świecie projektów. Ich źródłem są najczęściej narzucone z góry terminy realizacji projektu, przepracowani i/lub zestresowani członkowie zespołu projektowego, czy projektowa gra pod nazwą „kto winien”. Jak więc można uczynić takie rozmowy, rozmowami typu „unemotional”? Wg Ricka można to zrobić w trzech następujących krokach. Po pierwsze zbuduj swój – jak to określił – mindset, a przede wszystkim nie odpowiadaj w sposób negatywny („nie, tak się nie da”). Po drugie: pozyskaj konkretne dane i korzystając z nich, wypracuj rozwiązanie. I po trzecie: po przedstawieniu Twoich rozwiązań, uwzględniających uzyskane danych, zaakceptuj podjętą decyzję lub przekazaną odpowiedź. Proste? No niekoniecznie. Ale jak to zrobić w konkretnej sytuacji projektowej? Po wysłuchaniu kolejnej części prezentacji Ricka staje się naprawdę proste.
I jeszcze dwie myśli Ricka. „Projects fail, because of context, not content”.
Oraz: “There is no other day, but today”. DZIŚ, a nie jutro będę/zrobię/…..
Jeszcze kilka prezentacji zasługuje przynajmniej na krótka wzmiankę. Może więc napiszę i o nich. Na pewno zaś wkrótce (prawda jak precyzyjnie podaję termin realizacji) podsumuję Kongres, prezentując króciutkie inspiracje pochodzące od prezenterów. Wkrótce, czyli ….
A tytułowe ...? jak mawiał Rudyard Kipling "to już zupełnie inna historia". Może i ją kiedyś opowiem.
"Suma sumarum" było naprawdę interesująco i inspirująco.